Archiwum | Kwiecień, 2017

PRZERWANY LOT

18 Kwi

Ach, odrywać się od ziemi, przezwyciężając prawo grawitacji, i lekko szybować w niebieskich przestworzach – to ogólne pragnienie człowieka, tylko częściowo spełniane rozwojem transportu powietrznego. Przecież to własnowolność, inaczej: niezależność od kogokolwiek i czegokolwiek, jest sednem wspólnego nam marzenia.

Kiedy jednak treść snu o locie potraktujemy metaforycznie, to zaraz podmiot owych tęsknot zawęzi się do ludzi sukcesu. A wśród pragnących się wybić niechybnie znajdziemy artystów. Jeżeli jeszcze ich rejestr ograniczymy do ludzi pióra, to zleksykalizowana przenośnia odzyska swoją świeżość. Bo co piszącego lepiej unosi w górę niż skrzydełka własnej książki. Ten zagięty pasek obwoluty znakomicie służy wyliczaniu osiągnięć, jakie są udziałem autora.Jeżeli  jeszcze fakty uzupełnić stosownymi przymiotnikami….

Co ja tam jednak będę uogólniać, lepiej się posłużę własnymi doświadczeniami. Kiedy ostatnio składałam w wydawnictwie wybór swoich recenzji teatralnych (Tak. Widziałam to – Tak to widziałam, Test 2016), stanęłam wobec pytania, czym zapełnić skrzydełko. Oczywiście zdjęcie (jeszcze raz dziękuję za nie Panu Andrzejowi Rożkowi) i nie mogłam się zdecydować, co więcej. Książka bowiem zaczyna się kilkoma słowami „od autorki”, a wewnątrz są adresy bibliograficzne wszystkich tekstów, więc po co powtarzać, kiedy debiutowałam i gdzie ukazywały się moje teksty przez te trzydzieści lat recenzenckiej aktywności. Toteż zdecydowałam się umieścić tylko tytuły swoich książek –  tomików poetyckich oraz powieści i zbioru miniatur prozatorskich.  A i tak miałam poczucie, że stroję to skrzydełko w cudze piórka, bo między właściwe dla piszącego o przedstawieniach, wtykam kilka bardziej połyskliwych z upierzenia artysty.

I męczyłby mnie ten problem, gdybym się nie wczytała w noty z antologii  Lublin miasto poetów, gdzie Magdalena Jankowska, czyli ja – autorka wierszy, charakteryzowana jestem niemal wyłącznie jako publicystka teatralna.

W tej sytuacji rozważam następny krok. Zacznę malować (przecież skończyłam szkołę plastyczną) i może dopiero w katalogu prac uda mi się zamieścić informację; „swoje wiersze publikowała m. in. w: Akcencie, Czasie Kultury, Frazie, Kamenie, Kresach, Latarni Morskiej, Nowym Medyku, Odrze, Okolicach, Opcjach, Radarze, Res Publice, Toposie, Tyglu Kultury, Pisarze.pl, Pograniczach, Pracowni, Zwierciadle. I dopiero przy następnej wystawie uzupełnię listę o kilka pism regionalnych.

 

 

http://pbl.ibl.poznan.pl/dostep/index.php?s=d_biezacy&f=zapisy&p_tworcaid=13516